Forum "z klasa" :)

joker

Gdzie byscie chcieli jechac na wycieczke i z kim??

Damian

ja w sumie nie wiem :] ja ogolnie nie lubie wycieczek klasowych gdzies dalek strata kasy i to na tak malo dni idzie pelno kasy wole we wkacje wyjechac gdzies z paroma osobami z klasy nad jeziorko albo gdzies albo pod namiot a po co mam wydawac razem ze wszystkim ok 400 zł jak moge miec za to pobyt tygodniowy pod namiotem albo jakos tak Smile

a jak bym mial jechac to moze gdzie do wroclawia Wink

nie no moze byc krakow tak na 4 dni Razz

a z klasa to moze byc 2 f albo zintegrowac sie z jakas pierwsza fajna Smile

;p ok pozdrawiam Smile

joker

hmm no klasy 1f albo 2f, ewentualnie 2c cos mowila ze chetnie by nas widzieli ze sobą w Pradze ;]

Bródka

Oczywiscie proponuje Plecha i Mariana, moze Nowicka, no i wiadomo - Szefowa. Jeszcze Jasiu mogl by byc. To sa poropzycje co do osob. Wiadomo, ze w tyle osob(opiekonow) nie pojedziemy wiec bedzie trzeba wybrac.
A gdzie? Tego jeszcze nie wiem....Ale moze w Kotline Klodzka(chociaz bylem tam juz chyba 4 razy), ale bardzo fajnie tam jest i wcale nie tak daleko - do Wroclawia 2 godzinki* i z Wroclawia tez 2. Czechy blisko:D Moglibysmy sie przejsc. No i Joker by nam pokazalo moze "swoje miasto" Wink

Ale Praga to tez juz troche daleko.
A co do tych klas to mi raczej pasuja.
A co do tego co pisal Nikita to wiem, ze fajnie nad jeziorko:D Ja planuje w przyszlym roku Powidz albo Skorzecin, ale zobaczymy co z tego wyjdzie
*gówno prawda do wrocka autokar ciśnie 1g 20 min ;p a osobowka to niecala godzina wychodzi ;]

joker

ja tam proponuję Kobyłkę. Razz

Tanio i fajno

Morświn

Powinnismy gdzie sie wybrac gdzie bedzie fajnie, ale zarazem tanio, mi obojetnie gdzie pojedziemy, tylko niechcial bym trojmiasta (mam jakis uraz do tego miejsca chociaz tam niebyłem Very Happy

)
Co do klas z jakimi bysmy mogli jechac to tez sie dopasuje. 2c - juz z nimi bylismy, ale jeszcze jeden raz niezaszkodzi, 1f, 2f tez moga byc, no albo jakas inna pierwsza klasa.
Opiekunowie??? hmmmmm plechu i marian obowiązkowo, szefowa tak samo, a jako 4 (jesli jest potrzebny) to bym wzioł ....... P. Fedke Twisted Evil

. Jaja by byłe niezłe Laughing

Bródka

Lo Feodke:P Jak my go na lekcjach cisniemy ze sozk a na wycieczce to dopiero.... Smile

Ale wydaje mi sie ze moglby byc luzony na wycieczce, chociaz....zalezy czy by sie wyluzowal:P Moze chcialby pokazac przed szefowa jaki to on jest zeby go nie wyrzucala po zlych opiniach uczniow o nim:P
A ja tak pomyslalem, ze jak z Marianem jechac to pewnie z jego klasa. Tak mi sie wydaje, aczkolwiek chyba niekoniecznie. Ja tam nie mam nic przeciwko. Tylko sie zastanawiam czy Jasiu ma jakas klase(ale chyba 3-cia). Mniejsza o to....z Panem F. dobre:D

Morświn

Jasiu ma pierwsza klase. A jak Marian pojedzie z 1g to jokerowi chyba niebedzie pasowalo zabardzo (wtajemniczeni widza o co chodzi Laughing

), ale zato szmata sie bedzie cieszyc, ale tez nic niebedzie %%%
Ej a moze bysmy wzieli ta od niemieckiego (IIgr) jak ona ma Kaczmarek???? tez by bylo lajtowo Very Happy

koniu

No więc ja jestem za wycieczką do Kobyłki na około 2-3 dni z klasą 1F i 2F.
Z 2F jeździmy najczęściej, a z 1F, hmm... zobaczymy jak będzie.

joker

tylko wiecie jaka jest podstawowa zasada na wszelkich imprezach i wycieczkach z 2f ?
PILNUJCIE SWOJEJ WÓDY Razz

unique

Według mnie wycieczka powinna nie tylko opierac sie na piciu i pizganiu sie z ludzi jak oni sa zaje**** Kobyłka przeciez juz jest nudna..!! Jak chcecie jechac na wycieczke sie tylko integrowac w taki sposób jak zawsze to nie lepiej isc na piaski i za te pieniadze macie same alko, Gwiazdka na rynku jest mozna sie spotkac posmiac (niekoniecznie na rynku) a okazuje sie ze wszystcy byli chetni isc do pubu usiasc pogadac ale teraz za wiele ich juz nie zostało. Jak wycieczka to taka zeby nie wygladała jak przecietna impreza, bo te juz sa tak jak juz napisałem bardzo ale to bardzo nudne i monotonne. Wszyscy pija, sa jaja i za chwilke sie szukaja po pisuarach.... jak dla mnie to jest nietyle smieszne co załosne, ale w koncu młodosc to młodosc. Jestem za propozycją Bródki --> Kotlina Klodzka , i wycieczka by nie miała tylko jednego celu, niewyklacza oczywiscie picia ale przynajmniej bedziecie mogli powiedziec ze nie straciliscie tego czasu tylko na picie ale cos zobaczyliscie. [ to jest moje zdanie i nie chce nikogo tutaj krytykowac]

joker

gdzie bys nie pojechal zawsze głównym celem bedzie picie
nie ten poziom robert
a kotlina kłodzka... hmm no fajnie tam jest w końcu dolny śląsk ;p
ja bym bardzo chętnie jeszcze raz skoczył do Wiednia z noclegiem w Czechach... ale z powodu ceny jest to wykluczone.
Zobaczymy jak 2c wyjdzie pomysł z Pragą...
A co do Kobyłki to niewiem czy wiecie ale są tam warunki klimatyczne zbliżone do tych z Rabki Zdroju oraz jest tam łącznie ~120 km szlaków 'górskich' ... a zresztą w sumie to lepiej nie jedźmy wogóle i jak damian powiedzial skoczymy w wakacje do skorzęcina elitarną i niedostępną dla ludzi 'spoza klimatów' grupą ;]

Bródka

To moze Jasia bysmy wzieli, tez by bylo smiszniem, a z nim to jeszcze nie bylismy, jedynie w Śmiłowie, ale to co innego bylo.
Tez myslalem o Kaczmarkowej, ale po krotkim namysle stwierdzilem, ze jets troche zebyt sztywna, ale skoro Ty tez o niej pomyslales to moze, moze...W sumie nie jest az taka sztywna:P
A co ostatniego posta Joker:
1) nie zawsze i nie dla kazdego glownym celem jets picie. Dla mnie zazwyczaj glownym celem jest dobra zabawa, a ze mozna sie napic to wiadomo, jakas zabawa(dancing Wink

) pozniej, ale mnie tez nie bawi zajebac sie i co z tej wycieczki sie pozniej pamieta...
2) "nie ten poziom robert" - jakie Ty masz o nas zdanie?! Wink

3) piszesz o jakis szlakach - to moze bys nas pooprowadzal(albo ktos inny, moze jakis wykfalifikowany przewodnik), a nie ze jak jedziemy tam to sie siedzi po pokojach. Chociaz nie zawsze bo gralismy tez w siatke czy cos. Ale tez wszystko zalezy od pogody. Ale w sumie o czym ja tu pisze - to byly wycieczki integracyjne, a wiec zupelnie co innego niz taka wycieczka w maju
4) wiadomo, ze Wieden za drogi i za daleko jak na wycieczke szkolna. A poza tym jakies takie "budy"(czy jak to tam nazwal Jasiu) Razz

FrAnCeK

koniu

Ogólnie rzecz biorąc to w okolicach Ostrowa nie mamy, czego szukać.
Jakiś sensowny pomysł do zrealizowania?? Po prostu musimy znaleźć takie miejsce gdzie w dzień można coś robić a wieczorem i tak większość wiadomo, co będzie robić. Można by też wyskoczyć na jakąś dyskę, jeżeli będzie i o ile będzie możliwość. Może okolice Wrocławia nie są złym pomysłem. Nie musimy przecież wynajmować pokoi w samy centrum, można u jakieś „gadziny” pod Wrocławiem.
Co wy na to??